niedziela, 27 czerwca 2010

Wakacje 2010-czas start :)

Ciężko było z wielu powodów, ale mimo zmęczenia, niepewności i różnych takim tam (to rozbudowana sprawa, więc kiedy indziej o tym)... udało się i wysiłki nie poszły na marne. Otóż wszem i wobec jestem przeszczęśliwa z następującego: od dnia 15.06 od około godziny 11:30 mam wakacje.

To nic, że tegoroczne wakacje będą znów na swój sposób inne (w tym roku zdecydowanie bardziej planuję powtarzać sobie angielski. Innym powodem jest to, iż będą one krótsze z racji tego, że od 6.09-1.10 przyjdzie czas na moje praktyki zawodowe.

Potrzeba tego odpoczynku i to bardzo. Byle nie zmarnować czasu i w sposób kreatywny go sporzytkować na chwałę Pana Boga :).